piątek, 19 października 2018

Dlaczego mieszczanie wielkich miast Pruskich zburzyli doszczętnie zamki krzyżackie w swoich miastach?



19 października minęła kolejna rocznica podpisania II pokoju toruńskiego więc dzisiaj przypomnimy pewną historię.

Dlaczego mieszczanie wielkich miast Pruskich zburzyli doszczętnie potężne zamki krzyżackie w swoich miastach?


Stany Pruskie zwracając się o pomoc do znacznie potężniejszego sąsiada (Rzeczpospolitej) były świadome że nowy opiekun będzie chciał podporządkować sobie te ziemie i miasta, a na to nie chcieli zgodzić się mieszkańcy którzy wszczęły bunt przeciwko krzyżakom, właśnie z powodu ograniczenia swobód oraz zwiększenia obciążeń podatkowych które nałożył na nie zakon.


Zamki były koszarami panującej nad miastem załogi wojskowej, a pozostawione mogły służyć w przyszłości innym zarządcom, więc przezornie je zburzono i nigdy później nie stacjonowały w tych miastach żadne wojska oprócz własnych. W Królewcu też wybucha rebelia, w wyniku której ucierpiał zamek, ale podział polityczny pozostawiający to miasto w rękach zakonu nie pozwolił mieszczanom dokończyć dzieła zniszczenia.


Zniszczenie zamków było konieczne z punktu widzenia pruskiej niezależności która była dla mieszkańców sprawą nadrzędną. Troska o jak największą autonomię Prus po zrzuceniu zwierzchnictwa Krzyżaków spowodowała to, że reprezentanci króla (wojewodowie) urzędowali w podrzędnych nic nie znaczących pipidówkach poza obrębem wielkich miast, czyli w Skarszewach, Chełmnie i dostojnym acz podupadłym na znaczeniu Malborku. Dlatego zamiast elbląskiego powstało województwo malborskie, zamiast toruńskiego województwo chełmińskie a zamiast gdańskiego województwo pomorskie.


Posiadane przywileje stworzyły z Prus de facto odrębną jednostkę prawno-administracyjną o szerokiej autonomii w stosunkach z Koroną Polską. Prusy z Polską łączyły przede wszystkim interes polityczny i sprawy handlowe. Szerokie uprawnienia ekonomiczne i autonomia polityczna przyczyniły się do wzrostu niezależności, zamożności i rozwoju tego terenu.


Podczas rozbiorów Prusy Królewskie i Książęce ponownie stały się jednością, szkoda tylko że z ropiejącym wrzodem mającym swoją stolicę w Berlinie. To połączenie nie przyniosło dla Prus Królewskich utrzymania przywilejów a wręcz przeciwnie ograniczyło je bardzo znacząco. Mieszkańcy nie byli zadowoleni z tego faktu, ale oni mogli już tylko sobie pogadać bo teraz Berlin twardą ręką wprowadzał swoje zasady i prawa od których nie było odwołania. I tak właśnie skończyła się złota era Prus, krainy bogatej i otwartej na świat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz